W sklepie

Mateusz Łapiński

— dzień dobry, jestem zainteresowany…
— czym, panie kochany?
— chciałbym nabyć pół deko rozumu,
dwa mililitry irracjonalnych zachowań tłumu
dwie sztuki szału na dyskotekę…
— a przepraszam, dla kogo rozum?
— dla dla dla kolegi.
— a dla pana nie?
— dziękuję postoję.
— dlaczego?
— się boję.